Dixi

Shock
2018-11-08 20:49:35 (UTC)

dzień 26

wymyśliłem sobie, że codziennie w ciągu dnia będą Monice wysyłał sms lub maila z jakąś zaczepką. Dziś wysłałem je zdjęcie pysznej szarlotki, którą kolega przyniósł do pracy i odpowiedziała, że ładna, napisałem jej, że wezmę jej kawałek do domu. Wziąłem, ale nie chciał jeść, bo stwierdziła, że nie lubi szarlotki, a to akurat prawda.
W ciągu dnia niestety myśli wracają i są jak nóż w serce. Pytania bez odpowiedzi.
Wymyśliłem sobie scenariusze przyszłości.
Scenariusz 1-najlepszy. Odbudowujemy od nowa to wszystko co zostało zniszczone. Zaufanie, miłość, rodzinę. Chce zapytać Monikę, czy mogę zostać jej nowym chłopakiem? albo powiedzieć jej, że będę się starał o jej względy jak kiedyś.
Scenariusz 2. Monika twierdzi, że chce odejść, nawet trudno mi to pisać, bo nie potrafię sobie tego wyobrazić. Ale tego co się stało też nie mogłem sobie wyobrazić, dlatego musze to chyba brać pod uwagę.
Scenariusz 3. Monika jest z nami, ale nie przerywa romansu i brniemy w obłudę i kłamstwo. Co wtedy? Co ze mną? Czy ja powinienem sobie kogoś znaleźć i spotykać się na boku? Zakochać się w innej osobie? Obrzydliwe!
Jutro Monika ma wyjście do pizzerii z koleżankami. Zaoferowałem się, że mogę ją zawieźć i przywieźć.
Jutro rano zaplanowałem, że wyjadę wcześniej, bo i tak wstaję wcześnie robić Oli kanapki, i pojadę do Sanktuarium Matki Bożej Swiętorodzinnej w Miedniewicach i pomodlę się.




Ad: